niedziela, 2 listopada 2008

Odcinek 19. Na Zachodzie lekkie zmiany, ale bez przesady.

Do Leatitii dotarło w końcu źródło jej frustracji i złego nastroju – brak nieograniczonego dostępu do Internetu. Irytujący jest brak wiedzy o tym, co dzieje się w Haimacie i na świecie; bycie on line bardzo ułatwia zdobywanie informacji. Euro idzie do góry, złotówka jest słaba i Leatitia nie wie dlaczego. A sprawy jej skromnych funduszy na życie są tak samo ważne, jak stała obecność papieru toaletowego na właściwym miejscu. To nie ulega wątpliwości.

Takoż Leatitia i wspólniczka jej niedoli Juliette postanowiły uczcić fakt stania się pełnoprawnymi studentkami Georgiany i w związku z tym zakupiły szokującą ilość Exclusiv Pils – po sztuce na głowę. Totalne szaleństwo!
Sam fakt stawania się pełnoprawnym studentem nie był tak skomplikowany, jak Leatitia sobie wyobrażała. Wystarczyło tylko podejść do odpowiedniego automatu, w odpowiednim miejscu, wypełnić odpowiedni druczek, zrobić odpowiednie zdjęcie i udać sie do odpowiedniej pani, która podarowała Leatitii i Juliette odpowiednią czipkartę z ich odpowiednim podpisem i odpowiednią ilość broszurek, ulotek, folderów i reklam – tak do poczytania. Prościzna przecież!
Ale co najważniejsze – dzieki tejże czipkarcie, do której dopasowany jest odpowiedni login i odpowiednie hasło Leatitia może siedzieć do woli w bibliotece i gadać z Don Cristoferrem na Gtalku. I tak sie, prze państwa, studiuje na Zachodzie!

I w tym miejscu mała glosa: Zachód Zachodem, ale złodzieje sa wszędzie! Kilka dni temu ze wspólnej lodówki ktoś podwędził Leatitii dwa jogurty (I to jeszcze dwa jej najulubieńsze!). W odwecie Letitia skonsumowała danonka, który zdecydowanie do niej nie należał i zdecydowanie jej nie smakował, gdyż był bananowy. W związku z tym małe pytanie: czy chamstwo należy zwalczać chamstwem, a kradzież w odwecie można usprawiedliwić?

1 komentarz:

Krzysztof Kondziella pisze...

Jogurtowym skrytożercom STANOWCZE NIE!