Leatitia rozumie, że na świecie istnieje dowolność interpretacji. Ale żeby ekstremalnie przekraczać granice dowolności, to już jest nadużycie, które powinno podpadać pod paragraf. Leatitii ciężko jest zrozumieć dlaczego pytanie: "Czy będziesz u nas na sylwestra", jest odczytywane: "Nie chce, żebyś był/a u nas na sylwestra". I foch.
Heh, no dobra. Leatitia włączyła wsteczny bieg i odnalazła w sobie do tej pory ukryte pokłady luzu. Don Cristo miał na to wylane od początku. W Leatitii pewne decyzje muszą dojrzeć. Teraz kwestia wewnętrznego chilloutu wydaje się być bardziej soczysta.
Jeśli ludzie lubią sie bez sensu obrażać, czerpią radość z pielęgnowania w sobie złości i urazy, to dlaczego odbierać im tę przyjemność? Jedni czytają Pudelka, inni pielęgnują fochy. Formy rozrywki w nowoczesnym społeczeństwie przybierają zaskakujące formy. Leatitia chcąc żyć w jako takiej równowadze psychicznej stwierdziła, że pogodzi się z tymi cywilizacyjnymi zmianami i nie będzie stawać na drodze do szczęścia focho-loverom... bo ludzie powinni sobie pomagać.
Oficjalna strona Focha
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz